talk.pl_______________________//summer'04 | ___//mój blog |
Link :: 02.04.2006 :: 20:15 uh.. ta europa srodkowa sie za mna ciągnie, nie ma co. co bym nie wykombinowała to pozostaje tą ze wschodu bardziej. wiecie: raczej nalesnik z białym serem niz drink z palemką w Cancun.. szlafroczek i wyborcza, kawka z domowego ekspersu i to jacobs. zadnych tam capuccino take away i times czy inny herald. życie to nie film amerykanski, serio. u nas w polsce nastolatki to maja rodzicow i nie maja samchodow. nie maja szans zrobic sie with cooperation with mtv. raczej tego nalesniczka sobie zjedza i zagryza kilkoma rodzynami. dwa pokoje to niestety nie to co zajekurwabisty dom na wybrzezach padyfiku? czy w innym tam malibu, mowa. dzizas, wiem wiem no, inni zle, i tych teges nalesniczkow with white ser nie maju. ale pozostaje ten niedosyt i tesknota za driniem kolorowym z parasolka w Cancun... Komentuj(0) Link :: 20.04.2006 :: 23:15 wszystko zawliłam. chciałabym się obudzić i żeby taki poranny deszcz. ulewny deszcz, zmył ze mnie to wszystko co zrobiłam źle i to wszystko co myślę że zrobiłam źle. nie chcę już dłużej tak. tego poczucia wiecznej klęski na wszystkich fronatach. a czasem nawet na froncie krzyśkowym. dlaczego sukcec jest zawsze wynikiem tej jednej dobrze podjętej decyzji? i dlaczego ja zawsze w tej decyzji się mylę... a czy be, dusia ma racje a january blefuje? tak nie.. zawsze nie to. głupi błąd, najważniejszy błąd. wieczny brak sukcesu. brak ambicji czy chorobliwa ambicja?? do cholery, co ja mam zrobić ze sobą? czuję się jakaś totalnie pogrążona, skopana. chciałabym wreszcie znaleźć się w tych jednych jedynych ramionach i rozpłakać się. poczuć na policzkać gorące kropelki, słony smak na wargach. dotyk tej dłoni na głowie, i ciche kocham cię, kocham. i pomyśleć że jestem najszczęśliwsza na świecie bo mam ten dotyk dłoni na włosach i cichutkie kocham cie. Komentuj(0) Link :: 23.04.2006 :: 20:15 Komentuj(0) Link :: 25.04.2006 :: 20:21 mokre rzęsy są takie miłe w dotyku. czy to coś znaczy? chyba nie. tylko tyle ile jest napisane. a jak łzy kapią na stołek, ciężko uderzają o drewno, rozlewaja się po nim wilgotną plamą, czy to cos znacza? ten wolny upadek kropli, kuli idealnej poddanej grawitacji. nic to nie znaczy. tylko tyle to znaczy, że tak często odbierają mi okoliczności to co zaczynam kochać. że nie mogę być szczęśliwa, i mokre rzęsy mnie zbyt często dotyczą. bo tak naprawdę zawsze podejmuję złą decyzje.. gdybym chociaz wiezyla ze dobrze robię. nic nigdy na zawsze. mokre rzęsy idealne kuleczki łez.powodzenia sobie w życiu życze gdyż wczoraj miałam urodziny. i tylko sobie może Komentuj(0) Link :: 29.04.2006 :: 21:17 być szczęśliwym. cudownie jest żyć. czuć zapach mokrej ziemi. kropelki kwaśnego deszczu na policzkach. wiedzieć, że się kogoś kocha. wiedzieć, że ma się na kogo czekać. patrzeć, słuchać, dotykać, smakować. dziękuję. mocno. nie i feel like music sounds better with you.. tylko teraz mi jest troszkę źle. bo zawiodłam, siebie i pokładane we mnie nadzieje. czuję, że mogłam to wszystko lepiej odkręcić. ale złe decyzje mszczą się na mnie okrutnie. źle to uplotłam, rozłazi mi się to życie. ale jeszcze się naucze, wytrenuje palce. wysztko będzie możliwe. wszytko jest możliwe. zobacze, zobaczycie. fajnie bedzie, co ma nie być. Komentuj(0) |
link2 link3 2025 |